Życie wewnętrzne

SP 305 - Dwie są najważniejsze czynności w życiu wewnętrznym duszy twojej: rozeznawanie natchnień i rachunek sumienia. Od rozeznawania natchnień zależy, czy idziesz za głosem i wolą Moją w twych myślach i czynach codziennych. Trzeba zatem w uciszeniu i ufności nadsłuchiwać głosu Mego i wypatrywać miłości i pokoju w tym, co pojawia się w twoim sercu i umyśle. A potem badać owoce, wpatrując się razem ze Mną w swe serce. W Moim spojrzeniu rozpoznasz prawdę o tym, co uczyniłaś w swym sercu i wobec ludzi na zewnątrz.

I wtedy składaj to wszystko u Moich stóp z miłością, skruchą i dziękczynieniem, bym przyjął, naprawił, uświęcił. Niech twoja spowiedź przede Mną w twej duszy twa, aby nic nie pozostawało w cieniu twej samodzielności i oddaleniu od Mojego światła. I nie żałuj na to czasu, bo od tego zależy sens i wartość twoich czynów podejmowanych wobec ludzi i siebie samego. Od tego zależy spełnienie się w tobie planów Bożych - twojej świętości na ziemi i w Niebie.

ŚDD 686 - Alicja: Mimo zewnętrznego pokoju - moje życie jest ciągle dramatyczne - a szczególnie modlitwy: modlitwa ofiarowania, nieraz rozmowy z Tobą, JEZU.

JEZUS: Życie wewnętrzne jest intensywne - często o wiele bardziej niż życie fizyczne i umysłowe.
Tam odbywa się wszystko. Im bardziej we Mnie, tym mocniej.

Przecież Moje życie było dramatem, który trwa i w który włączone są Moje dzieci i jednoczące się ze Mną. I choć wszystko jest otulone Moją Miłością i Moim pokojem, rozgrywa się dramat na styku Dobra ze złem.
Dopóki jesteś na ziemi, będziesz stykać się ze złem i będzie cię to boleć.
Ale przecież Ja wynagradzam każdy twój ból i tulę cię w Moich ramionach.

Alicja: Twoje dłonie też są okaleczone i płynie z nich krew. I z serca też.

JEZUS: Gdy Moje dzieci są przy Mnie i obdarzają Mnie swoją miłością, nie czuję bólu, tylko radość i Ofiara staje się weselem.

ŚDD 713 - ...Alicja: Czas ucieka, a ktoś, kto mógłby czynić wiele, tkwi w bezruchu...

JEZUS: Panem czasu Ja jestem. A bezruch zewnętrzny jest potrzebny do intensywnego życia wewnętrznego – do jego wzbogacenia.

Czyż Ja nie poszedłem na pustynię, aby przygotować się do rozpoczęcia Działa Zbawienia?
Pustynią niekoniecznie musi być miejsce geograficzne. Jest nią każde pozbawienie działań i kontaktów z ludźmi – z tym, co zewnętrzne.