Pokusy

SP 166 – Szatan nie tylko podsuwa myśli, aby czynić rzeczy złe, ale – co jest o wiele bardziej niebezpieczne – nakłania i podsuwa pomysły, by czynić rzeczy w istocie dobre, ale z taką przesadą i w taki sposób, że rodzą zło i niszczą to, co mogło być na chwałę Bożą.

SP 171 – Dlaczego tak łatwo pozwalasz, aby niszczyła cię pokusa. Otwierasz swój umysł na myśli, które są pokusą i męczysz się, pozwalając im zawładnąć sobą.

Nie czyń tego więcej i strzeż swego serca, aby stale wypełniała je Moja (JEZUSA) Miłość i Mój Pokój.

Wiedz, że twoja wolna wola jest ponad Moją Miłością dającą ci życie.

SP 287 - Czuwaj, by nie zaskakiwały cię pokusy. Walkę toczy szatan o każdą myśl twoją i każde poruszenie serca.

ŚDD 103 - Najczęściej na pokuszenie wystawiacie się sami. Lubicie to robić. A potem, gdy zaczyna się tragedia, wołacie o pomoc. A może nawet macie pretensje, że pomocy nie ma natychmiast.

Kto sieje, ten zbiera. I powinien zebrać tyle, żeby więcej już nie siał zła. Ale wy jesteście uparci, tak pieścicie te swoje pokusy. I gdy wydobędę was z jednego upadku, pieczołowicie organizujecie sobie następny.

Jeśli Ja dopuszczam pokusy - robię to, by nauczyć umiejętności przeciwstawiania się im. To jest jak szczepienie ochronne: jeśli organizm po małej dawce wytworzy przeciwciała - większa dawka mu nie zaszkodzi.

Całe życie jest próbą, którą trzeba przejść. Próby są stopniami, po których się wspinasz. Każdy stopień jest dopasowany do twoich możliwości, chociaż wymaga wysiłku. Im większego wysiłku wymaga, tym bardziej możesz spodziewać się, że będziesz znacznie wyżej. Ciesz się, że droga jest stroma. Może prowadzę cię na skróty, byś w czasie, który masz, zdążyła dojść wyżej. Gdy będzie bardzo stromo i gdy będziesz wołać - podam ci dłoń.

ŚDD 152 - Koh 1,14, 13 Widziałem wszystkie sprawy, które się dzieją pod słońcem, a wszystko to jest marnością i gonitwą za wiatrem. To przykre zajęcie dał Bóg synom ludzkim, by się nim trudzili.

Alicja: Dlaczego takie Słowa z Pisma, Ojcze?

JEZUS: Bo trzeba pokonywać pokusy marności tego świata: nie gonić ani za nimi, ani - w twoim przypadku - za samodzielnością w odchodzeniu od świata.