Kontakt z JEZUSEM

SP 242 - Troszcz się bardzo i zabiegaj o bezpośredni kontakt ze Mną. O spotkanie w Miłości.

Pielęgnuj zażyłość wewnętrzną ze Mną jako największy skarb, jaki można znaleźć, będąc na ziemi. To wewnętrzne obcowanie ze Mną rodzić będzie w tobie wszystkie dary i owoce Ducha Świętego, a nade wszystko POKÓJ I MIŁOŚĆ, które przemieniać będą ludzi i świat wokół ciebie i za twoim wstawiennictwem.

ŚDD 532 - Zwracaj się do Mnie, będę czynił cuda w twym życiu, by były twym umocnieniem i znakiem dla innych.
Więcej wiary ci potrzeba, Moje dziecko. Ślepej wiary, gotowej na wszystko.

ŚDD 592 - Gdyby ludzie byli bardziej zwróceni do Mnie i uważniej słuchali, mogliby być o wiele mądrzejsi, widząc siebie w prawdzie i oceniając w świetle Mojej mądrości.
Bardzo wiele - prawie wszystko czynią bez odwołania się do Mojej mądrości, a nawet do własnego, ludzkiego rozumowania i przewidywania.
Najczęściej motywem takiego, lekkomyślnego postępowania jest pycha i egoizm - główne grzechy ludzkości, które zaczęły się w Raju pod drzewem prawdy.

Postępujecie tak, jak Ewa: bezmyślnie, krótkowzrocznie, zaspakajając doraźne zachcianki po to, by sobie dogodzić i zaimponować innym. Nawet ci, których wybrałem, w ogromnej mierze, bardziej lub mniej świadomie postępują w ten sam sposób.

Pomyślałaś, że takich was stworzyłem.
Stworzyłem was ograniczonych - to prawda, ale dałem wam serce, które może kochać, i rozum, którym można dążyć do rozeznania.
Nade wszystko dałem wam Moje Słowa, a także posłałem Mojego Syna, który wszystko wam wyjaśnił i pokazał Swoim życiem.

Ciągle do was mówię i pokazuję prawdę i dobro, ale wy wolicie być ślepi i głusi - zapatrzeni tylko w siebie. I mimo Mojej Wszechmocy, wobec was jestem bezsilny, bo dałem wam wolną wolę.
Z miłości wam ją dałem. Nie chciałem, abyście byli jak zwierzęta podporządkowani Mojej Mądrości.

Pragnąłem, abyście dobrowolnie wybrali Miłość i Mądrość, i abym w ten sposób mógł was uszczęśliwić jako Moje dzieci prawdziwe, zrodzone z Mojego Ducha i z Mojej Miłości.
Ale wy wolicie wybierać zło i głupotę i wyrzec się dziedzictwa, które dla was jest przeznaczone w Moim Królestwie.

Jedynym środkiem w miarę skutecznym, aby was wyratować jest jeszcze ból, cierpienie i lęk. I tymi okrutnymi środkami muszę się posługiwać, bo was kocham i żal Mi was, gdy zdążacie do własnej zguby. Jedynie jeszcze to was nawraca i chroni.

Muszę was przerazić i zadać wielki ból, abyście zechcieli otworzyć oczy i zawrócić z drogi zatracenia. Muszę to zrobić, by uratować tysiące Moich dzieci pożeranych przez szatana każdego dnia.
Wy tego nie widzicie, bo wygodniej wam być ślepymi, ale Ja to wszystko widzę. Słyszę wołanie i widzę rozpacz i przerażenie ginących, krzyk bólu, który nigdy już nie ustanie. Tak, jak nigdy nie ustanie radość i szczęście tych, którzy pozostali ze Mną.

Dzieci, które ofiarują się za innych, uratują tysiące, choć w ocenie ludzkiej nie robią nic.
Inna jest miara skuteczności prawdziwa i ludzka.
Dziś nawet dałem ci znak, że twoje zatroskanie o kogoś zostało przyjęte. I przyszedłem do tej osoby w podwójnej Hostii, którą otrzymałaś. Ona o tym nie wie, ale tak się stało i kiedyś to pozna.

Ja pragnę mówić do ciebie we wszelkich okolicznościach, nie tylko wówczas, gdy klęczysz przede Mną.
Wobec każdego Mojego dziecka mam to samo pragnienie. Chcę aby każdy żył z otwartym sercem, aby łączność ze Mną stale istniała. Bym mógł was bez przerwy karmić Moją miłość i prawdą.

Wy nic nie musicie czynić, tylko pragnąć tego pokarmu. Tak, jak dziecko w łonie matki otoczone nią i połączone z nią, aby jej życiodajna moc dawała mu życie.
Taka powinna być łączność duszy ze Stwórcą. To nie jest przenośnia - taka jest rzeczywistość duchowa, takie proporcje możliwości.
Ujrzyj siebie w roli embriona, a wtedy poznasz prawdę o swojej bezsilności i zależności. Poznasz bezsens wszelkich ambicji własnych i poczynań podejmowanych beze Mnie, bez rozeznania Mojej woli. Poznasz też zakres Mojej opieki i Mojej miłości.

Alicja: Pomyślałam o tym, w jaki sposób ustalana jest tematyka tego, o czym Pan mi mówi.

JEZUS: Przez różne sytuacje pokazuję ci problemy, o których chcę z tobą rozmawiać, by cię wychowywać i prowadzić. A ty zależnie od tego, na ile masz otwarte oczy i serce, widzisz, przeżywasz i pytasz.

Zwróć uwagę na cel tych rozmów: nie, by zaspokajać twą ciekawość, ale aby cię wychowywać.
Taki sam cel ma Pismo Święte i wszelkie proroctwa. A wszystko po to, aby dać wam szczęście życia we Mnie.

Chcę przygotować każðego do pełni szczęścia. Każdy otrzyma na miarę swojego pragnienia i gorliwości w miłosnym współżyciu ze Mną.

ŚDD 642 - Alicja: Czy zechcesz coś powiedzieć?

JEZUS: Czy niedobrze ci w ciszy przy Mnie?