Cierpienie Golgoty

ŚDD 500 - Alicja: Czy to źle, że nie potrafię się cieszyć?

JEZUS: Zaczęła się twoja Golgota i teraz odczuwasz tylko ból. Potem znajdziesz w nim pokój i upojenie, bo poznasz w nim Moją miłość i obecność.
Jest różnica między cierpieniem, którym jest brak nadziei, a cierpieniem rodzącym spełnienie nadziei.
Prawdziwe znaczenie Golgoty, to ból rodzenia. Twórczy ból przejścia z ciemności życia na ziemi do niewspółmiernego szczęścia i światła życia ze Mną.
Na Golgocie jest skondensowane zło świata w ostatnim, zabójczym akcie jego działania. Ale zło świata może zabić tylko to, co należy do świata. Nie może natomiast dotknąć duszy, która do tego świata nie należy.
Cierpienie Golgoty jest oddawaniem wszystkiego, co jest związane ze światem.

Alicja: Czy tak bardzo jestem związana?

JEZUS: Niewiele cię łączy, ale znaczenie ma wrażliwość. Oścień to wrażliwość. U każdego inna. A ten rodzaj wrażliwości to miłość własna. Też u każdego inna.

Ciebie boli niewdzięczność, bo dużo dobra czynisz. Ale jeśli czynisz to z miłości do Mnie, to cóż obchodzą cię reakcje ludzi. Skoro cię dotykają, to znaczy, że twoja miłość nie jest czysta.

Golgota jest miejscem oczyszczenia - dlatego jest miejscem cierpienia. Ty przyszłaś tu dobrowolnie, tak, jak Ja. Dlatego cierpienie, jakie odczuwasz, jest nie twoim oczyszczeniem, ale przede wszystkim ma moc wynagradzania za grzechy innych.

To radosne, zbawcze cierpienie. Najdoskonalszy akt miłości
Cóż piękniejszego może uczynić Moje dziecko, Moja oblubienica, jak włączyć własną kropelkę miłości do Mojego morza.

Jeśli ktoś patrzy oczyma ciała, to na Golgocie widzi tylko cierpienie i śmierć. Jeśli patrzy oczyma duszy, widzi tryumf miłości.

Jesteś na Golgocie wraz ze Mną. To, co tu zobaczysz i zaznasz, zależy od tego, jakimi oczyma będziesz patrzeć. Jesteś na Górze Miłości Zwycięskiej, choć Ukrzyżowanej.

ŚDD 502 - Alicja: Dotykasz, Oblubieńcze, Swą płonącą miłością, a potem się usuwasz. I wtedy pali się dusza żywym ogniem i nie ma ochłody znikąd.
Pragnę Twojej miłości, a jest pustka...

JEZUS: Udzielam ci Moich cierpień Golgoty.
Wołałem: "pragnę". To było pragnienie miłości Moich dzieci. Tej miłości pragnąłem, a opuściły Mnie.
Ciągle pragnę i ciągle opuszczony jestem. W twoim sercu niejednokrotnie też. Daję ci odczuć ból tego pragnienia. Poznaj cierpienie, które ty także Mi zadajesz.

To nie jest wymówka, Moje dziecko, ale trzeba, abyś znała prawdę o twoim BOGU, który jest twoim Oblubieńcem, i któremu ślubowałaś miłość.
Chcę cię nauczyć Mojej miłości. Trzeba więc, a byś poznała jej radość i jej ból.

ŚDD 880 - Moje wielkie cierpienie było Moją największą radością, bo wyzwoliłem was i odkupiłem dzięki niemu.