Miłość do BOGA

SP 274 - Pragnienie pokuty to drugi składnik miłości do BOGA obok tęsknoty. Jest jednak jeden warunek: umartwienia trzeba przyjmować z radością i miłością wobec tych, za pomocą których jesteś doświadczony. Od tego zależy wartość i skuteczność pokuty - środka twego oczyszczenia i oczyszczenia tych, którym pragniesz to wysłużyć. 

Nie może tobą kierować nienawiść do siebie i swojego ciała - co niejednokrotnie cechowało różnych pokutników - lecz miłość do Mnie i do wszystkiego, co stworzyłem: do ludzi i siebie samego.     

SP 377 - Ja nie oczekuję od ciebie twoich czynów, ale twojej miłości. Miłość - możesz dać Mi zawsze, niezależnie od sytuacji zewnętrznej i twego samopoczucia.

SP 393 - Nie oszczędzaj Mi miłości. Miłość okazywana Mi wróci do ciebie spotęgowana Moją Miłością i osłaniać cię będzie przed upadkiem.

ŚDD 112 - Alicja: Czym wypełnić ten dzień?

JEZUS: Miłością ku Mnie.

Alicja: Co robić?

JEZUS: Wszystko to, co powinnaś - w zjednoczeniu ze Mną. Pójdziemy razem przez ten dzień.

Alicja: Dziwne to wszystko, co dzieje się w moim życiu...

JEZUS: Nie mów tak. To normalne. Tak powinno być ze wszystkimi, ale nie chcą. Czy wiesz jakie piękne byłoby życie ludzi, gdyby ofiarowali Mi swoją miłość? Tyle mam dla nich łask, a nie mogę rozdać.

Oni wolą sami siebie uszczęśliwiać, i spójrz, co im z tego wychodzi: tyle nieszczęść i zła. A cóż dopiero będzie, gdy wypełni się miara, gdy zło będzie niszczone wszędzie i w każdym.

Im kto bardziej przylgnął do zła, tym większego bólu zazna. I jeśli nie zawoła do Mnie , pozostanie z tym bólem i jeszcze większym zna zawsze.

Bądź przy Mnie. Bądź dobra i czuła tak, jak dziś. Potrzebna Mi ludzka czułość, a tak niewiele jej zaznaję. Staraj się zrozumieć serce BOGA. Ono potrzebuje miłości, bo nią się odżywia. Ja was karmię Moją miłością nieustannie, dzięki temu istniejecie. Ale żeby istnienie było pełne, potrzebna jest relacja dwustronna. Musimy nawzajem karmić się Miłością. Wtedy będzie niebo i nieważne, na którym świecie. Miłość jest niebem. Masz je w swym sercu. Spójrz: jest naprawdę, ze wszystkimi świętymi i aniołami. Z Trójcą Świętą. Bo dusza przez Miłość jednoczy się z BOGIEM, a w Nim jest wszystko. Miłość jest bramą, która otwiera twoją duszę i łączy z niebem i wszystkimi, którzy tam są.

Daj Mi swoją miłość, przyjaciółko Moja, i pójdź ze Mną...

ŚDD 341 - Bądź poddana Mojej woli i pozwól Mi czerpać z ciebie bez ograniczeń. Wszystko i w każdej chwili niech będzie do Mojej wyłącznej dyspozycji. To Mi ślubowałaś, ślubując miłość.

Alicja: Dlaczego mi przypominasz? Pamiętam i wiem.

JEZUS: Aby twoja pamięć i odpowiedzialność były jeszcze większe. Aby to było uzasadnieniem wszystkiego, co cię spotyka. To jedyny argument dla ciebie i wystarczający.

ŚDD 416 - Alicja: Gdy po Komunii św. pokazałam Ci puste ręce i powiedziałam: widzisz, nie mam Ci co dać, powiedziałeś:

JEZUS: To dobrze, że nie masz nic, bo Ja mam wszystko.
Nie chcę twoich czynów, tylko ciebie, tylko twoją duszę.

JEZUS: Bądź przy Mnie w milczeniu.
Im większa miłość, tym mniej potrzeba słów. Gdy wszystko jest w człowieku miłością oddającą się - wargi pozostają nieruchome. Wszystko pozostaje nieruchome, choć płonące miłością. Ogień jest żywy i rozprzestrzenia się, a węgle pozostają w miejscu. Pozwalają się tylko spalać.

ŚDD 440 - JEZUS: Będę cię nadal ogołacał w ogniu cierpień i czule pielęgnował.
Im bardziej przylgniesz do Mnie i do Mojej Matki - tym będzie lżej, tym większej miłości zaznasz.

Alicja: Myślałam o uniżeniu, jakie potrzebne jest w obcowaniu z Tobą. Pozwoliłeś mi zrozumieć, że powinno ono wynikać tylko z miłości, jako odpowiedź na Twoją miłość, dla której człowiek powinien być zdolny uczynić absolutnie wszytko. I powinien pragnąć uczynić wszystko. To i tak będzie niczym w porównaniu z tym, co otrzyma.

Twoja miłość jest zupełnym oddaniem siebie - do ostatka. Zawsze, wobec każdego z nas. Miłość w czystej postaci - na miarę BOGA i Jego nieograniczonych możliwości.
Nasze, ludzkie wyobrażenie miłości jest zupełnym prymitywem.

Musnąłeś mnie delikatnie Swoją miłością, a wspomnienie to tkwi we mnie, jak rozżarzony węgiel, jak powiew wiatru w upalne popołudnie, jak promień słońca o świcie...
Jedynie metafora poezji miłosnej może dać jakiekolwiek wyobrażenie. A będzie to i tak tylko namiastka.

ŚDD 456 - Alicja: Gdy zaprosiłam do wspólnej modlitwy duszę mojej mamy i krewnych, usłyszałam:
- Błogosławmy  Panu!

Alicja: Tak, błogosławmy Panu, bo święty jest, bo dobry jest, bo nas kocha!

JEZUS: Wzbudzajcie miłość w swoich sercach.
Życie jest wymianą miłości. Ja dałem wam życie z miłości. Ale zależy ono i wasz rozwój od tego, czy odpowiecie na Moją miłość, i jaka będzie ta odpowiedź.
Za mało Mnie kochasz.

Alicja: I męczę się w tej niemocy kochania i w rozproszeniach. Może dla tego właśnie boli serce, bo nie potrafię wzbudzić w sobie takiej miłości, jaką pragnę Ci dać.

JEZUS: Trwaj w pokorze i w pragnieniu. Czekaj na Moje przyjście.

ŚDD 594 - Alicja: Moja modlitwa teraz jest taka, że milczę przed Tobą, bo zupełnie brak mi słów, albo nie potrafię nic więcej powiedzieć, tylko Twoje Imię, mój Zbawicielu. I ciągle w oczach są łzy.

JEZUS: Uczę cię Mojej miłości.

ŚDD 610 - Kto miłuje Mnie bardziej i coraz bardziej - bo tylko taka miłość ma wartość - ten pozostawia wszystko, co tą miłość hamuje, ogranicza.
Ciągle pozostawia to, co mniej doskonałe, by jednoczyć się coraz pełniej ze Mną.
Szczytem jest zupełne odejście od rzeczy stworzonych, od stworzeń, i od samego siebie, by być tylko ze Mną i żyć Mną. Wtedy realizuje się sens życia: oddanie, ofiarowanie siebie z miłości. Wtedy można umrzeć, by narodzić się w pełni życia we Mnie.

Miłość wymaga rezygnacji i jest rezygnacją z tego, co nie jest źródłem i celem Miłości. Jest nieustannym ogołacaniem i ofiarowaniem siebie.

ŚDD 617 - Chcę, abyś bardziej pragnęła spotkania ze Mną, abyś zostawiła wszystko, jak Maria, i była zapatrzona, i zasłuchana.

Alicja: Wzbudziłeś już we mnie to pragnienie pogrążenia się w Twej miłości. Niemożliwość zaspokojenia tego pragnienia daje przedsmak piekła.
Nie może być większego cierpienia niż poznanie w pełni Twej Miłości ze świadomością zupełnego oddzielenia od niej na zawsze.
Sama taka myśl przyprawia o ból i lęk.

JEZUS: Delikatnie dałem ci odczuć, czym jest piekło, bo twoja wrażliwość nie zniosłaby więcej.

Alicja: Pragnę Twojej miłości nie tylko dla siebie. Równie bardzo dla innych i nie potrafię nic uczynić.

JEZUS: To pragnienie nie jest mniej warte niż czyny. Ono czyni cię gotową do wszelkich czynów ofiarnych. Wszystko rodzi się z pragnienia serca. Wzbudzam w tobie wielkie pragnienie i ma to cel w twym rozwoju i w twej drodze.
Pragnienie rozszerzy serce i powiększy twoje szczęście we Mnie.

Pnp 4,1-13
Pnp 4,10a Jak piękna jest miłość twoja, siostro ma, oblubienico...
Pnp 4,12 Ogrodem zamkniętym jesteś, siostro ma, oblubienico,
ogrodem zamkniętym, źródłem zapieczętowanym.

Mogłaś przepisać całość, bo to chciałem ci powiedzieć. Także to, że zamknięta jest twoja miłość do czasu, gdy zabiorę cię do Siebie.

Alicja: Dotknąłeś mojego serca i drży ono w przeczuciu Twej miłości.
Stało się coś - Ty wiesz co - mój Oblubieńcze.
Czy reszta mojego życia będzie oczekiwaniem na progu Twej miłości?

JEZUS: Tak będzie i to będzie twoją rzeczywistością, a inna rzeczywistość stanie się przemijającym snem.
Twoją rzeczywistością jestem Ja. Świat jest tylko cieniem przemijającym. Twoim życiem jest Moja Miłość pulsująca w tobie.

Alicja: Chciałabym się z kimś podzielić tym wszystkim...

JEZUS: Dzielisz się. Twoja myśl i twoje pragnienie to sprawia.

ŚDD 627 - Alicja: Jak ja Cię miłuję, Panie? Czy tylko słowami?
Jakiej miłości pragniesz ode mnie?
- dziecięcej, ufnej, godzącej się na wszystko dla Ciebie,
- nie pytającej o nic,
- godzącej się na to, co odbierasz, i na to, co dajesz...
Bo tak naprawdę, nic nie odbierasz, a dajesz tak dużo, że odpada to, co niewarte Twego  spojrzenia.
Dajesz Siebie, a Ty jesteś wszystkim, i dlatego Ty sam wystarczysz.

Wtedy nie potrzeba już nic, bo jedynym pragnieniem jest pragnienie Ciebie. Pragnienie, dla którego można wszędzie pójść, wszystko zrobić, wszystkiemu się poddać, wszystko pozostawić.

Pragnienie przynaglające tak bardzo, że może wycisnąć krwawy pot niemocy, wobec mocy Twego wołania.

I pozostaje pragnienie, i zdziwienie, i zachwyt: bo Ty mnie kochasz miłością, której lekkie muśnięcie roztapia moją duszę i moje ciało, i jestem na granicy obumarcia ciała, by dusza przylgnęła do Ciebie już bez zasłon.

Nie istnieje już nic, tylko Ty, i płomień, i czułość Twej oblubieńczej miłości.

A potem pozostaje świadomość:

Jedną wielką raną jest moja grzeszność wobec Twojej miłości.
I muszę iść przez życie z tą moją grzesznością, i spalać się w Twej miłości.
I muszę to pokochać, bo Ty właśnie taką mnie kochasz, i cierpisz razem ze mną, kochając jeszcze bardziej.
I moje rany są Twoimi ranami, a Twoje moimi.

I Twoja miłość jest moją miłością, a moja Twoją.
I jesteśmy jedno:
Ty, który jesteś wszystkim, i ja, która jestem niczym.

Wtedy dotyka mnie grzeszność całego świata i pragnę ja Ty cierpieć i umierać, by zbawiać świat.

Wtedy mogę prosić o wszytko, a Ty spełniasz, bo to Ty prosisz we mnie Ojca Swego.

I płynie krew z moich ran, i uwalnia, i zbawia naprawdę, bo stałam się Hostią Ofiarną na ołtarzu mego życia.

Dzięki Ci za łaskę Twej miłości i Twego bólu.

ŚDD 661 - Alicja:  Pragnieniem moim jest ciągle modlić się i trwać przy Tobie.

JEZUS: Dałem ci czas, aby tak było. Po to dałem ci czas i stworzyłem warunki, jakie masz.
Pragnę, abyś zawsze była ze Mną w pełni świadomie - staraj się także podczas różnych czynności.
Pragnę serc oddanych, których miłość zawsze zwrócona jest do Mnie.
Pragnę miłości żarliwej i wiernej - takiej, jaką Ja was obdarzam.
Pragnę wzajemności i wyczekuję na nią w każdej duszy ludzkiej.

Kochaj Mnie za tych, którzy nie chcą, nie potrafią kochać. Niech płonie twoje serce wielkim ogniem. Ja podsycę ten ogień. Ty tylko pragnij.

Alicja: Przywróciłeś mi modlitwę łez miłości: ogień miłości i łzy niemocy ludzkiej.
Do tego mnie stworzyłeś?

JEZUS: I do cierpienia wraz ze Mną w ogniu Miłości i Ofiary - też.

Alicja: Dziękuję Ci za miejsce, jakie wyznaczyłeś mi w Swoim Sercu.

ŚDD 852 - Głos: Nie płacz, dziecko, On cię kocha...

Alicja: Ja wiem, ale ja Go nie kocham tak, jak powinnam...

Głos: On cię cały czas uczy i cieszy się twoimi postępami w miłości.

Dopóki jesteś na ziemi, twoja miłość ciągle nie będzie doskonała, ale może stawać się coraz lepsza i tak właśnie się dzieje. To, że odczuwasz niedoskonałość twojej miłości, powinno być twórcze i pobudzać twoje pragnienie  serca, by umiłować jeszcze bardziej.

Takie połączenie skruchy z pragnieniem ukochania ze wszystkich sił jest najdoskonalszą postawą wobec Stwórcy i Odkupiciela.