Walka z szatanem

SP 425 - Żądza władzy jest cechą szatańską. Teraz szatan w swych sługach jawnie walczy ze Mną w ludzie Moim i Moich apostołach. I przygotowuje współczesną "Golgotę" Kościołowi Mojemu. Na Golgocie umarło to, co pochodziło ze świata. W bólach umierało i umarło ziemskie ciało Moje. Ja nie umarłem - zmartwychwstałem i przyoblekłem się Ciałem wziętym z Nieba - z Ojca Mojego.

Tak i Kościół Mój w bólu odda to, co wziął ze świata. I będzie wydawało się, że umarł. I uraduje się szatan i sługi jego - jak uradowali się wtedy w Jeruzalem. Lecz krótki będzie czas ich pozornego zwycięstwa, bo nadejdzie poranek ZMARTWYCHWSTANIA Kościoła Świętego, nieśmiertelnego, rodzącego nowe życie na ziemi - świętość dzieci Moich.

ŚDD 522 - Alicja: Trudny jest ten dzień: pełen zniechęcenia, które nie chce odejść.

JEZUS: Potrzebna jest wytrwałość bez względu na odczucia. Czuwaj przy Moim krzyżu i bądź Mi radością.

Alicja: Tak różnorodne zło pokazałeś mi ostatnio. A wczoraj działanie szatana przez ludzi świadomie mu oddanych - zło ukryte i jawne.

JEZUS: Trzeba, żebyś wiedziała, jak wyglądają owoce zła w ludziach i w świecie. I trzeba, żebyś zrozumiała, jak wielkiej potrzeba miłości, aby ratować dusze ludzkie. Także tych dzieci Moich, które ulegają szatanowi i jego wyznawcom.

Alicja: Podobno dużo ich jest.

JEZUS: To ostatni atak szatana. Widzi już swoją przegraną i mobilizuje ostatki sił w sposób jawny i bezwzględny. Coraz wyraźniejsza staje się potrzeba opowiedzenia się po którejś stronie. To spowoduje nawrócenie wielu.
Trzeba przy Mnie trwać, trzeba jednoczyć się w miłości wokół Moich wybranych. Trzeba rozsiewać miłość i pokój, a wszelki niepokój, wszelkie zniechęcenie składać przede Mną, abym spalił ogniem Mojej miłości.

Syr 46,1 Dzielny w bitwie Jozue, syn Nuna, następca Mojżesza na urzędzie prorockim, stał się... wielkim przez to, że ocalił Jego wybranych...

Każdy zawsze jest zagrożony. Dlatego potrzebna jest ciągła czujność i ciągłe pragnienie Mojej wspomagającej miłości. Zwłaszcza teraz, gdy szatan tak wielką ofensywę prowadzi, gdy trwa walka o każdą duszę w każdej chwili życia na ziemi. Tu nie ma ani miejsca, ani czasu na odpoczynek.