- Podczas sądu i skazania Mnie na śmierć cierpiałem o wiele bardziej ze względu na ludzi, którzy tego dokonali, niż na Siebie. Oni bowiem rzeczywistą krzywdę uczynili sobie samym i siebie skazali na śmierć, choć ich także pragnąłem zbawić i powołać do wiecznej radości w Niebie.
- Przez trudne sytuacje sprawiam, że wracają do Mnie i idą za Mną dzieci Moje.
- Upadek cudzy to nie powód do zgorszenia, lecz udzielenia pomocy - jeśli nie bezpośredniej, to modlitwy i ofiary…
- … z gorliwością i delikatnością Maryi.
- Pomoc drugiemu to pomoc sobie.
- Troszcząc się o czystość czyjejś twarzy, sprawiasz, że twoje oblicze pięknieje.
- Ile upadków w drodze za Mną, tyle szans na pogłębienie pokory i zrozumienie cudzych słabości, by wybaczać.
- Słowa mają wartość o tyle, o ile potwierdzone są świadectwem miłości.
- Kolejny upadek to także szansa na heroizm wytrwałości i wiary.
- Tak naprawdę to chodzi o ogołocenie z bałwochwalstwa wobec siebie.
- Powtarzaj z przekonaniem: "witaj krzyżu - radości moja", abyś nigdy nie zapragnęła odłączyć się ode Mnie ukrzyżowanego z miłości do ciebie i innych…
- …i żebyś oddając życie dla braci, odzyskała je we Mnie.
- Ukojenie tak w życiu, jak i w śmierci, est w ramionach Matki…
- … i w nieoglądaniu się za siebie, mając Niebo przed sobą. Amen.