Dobro i zło

ŚDD 94 - Kontroluj swój język. Słowo ma moc: Może tworzyć dobro lub zło. Trzeba unikać słów, które nie tworzą dobra - słów zbędnych, pobudzających do zła. Wszelkie opinie, sądy trzeba wyrażać bardzo ostrożnie, ważąc każde słowo. Pochopne wypowiedzi mogą być zalążkiem zła, które się rozrasta i działa destrukcyjnie. Trzeba dbać o to, żeby wypowiadane słowa były źródłem dobra, by tworzyły dobro, umacniały je i rozszerzały.

Dlatego mówiąc o kimś lub o czymś, trzeba opierać się głównie na dostrzeganiu dobra i eksponować je. W ten sposób to dobro jest umacniane i rośnie. Ze złem nie należy walczyć, bo wszelka walka jest złem i potęguje zło. Trzeba tworzyć i rozwijać dobro, by dla zła nie było miejsca. Siła i wielkość dobra unicestwia zło. Tak, jak światło unicestwia ciemność. Wystarczy wnieść światło, by ciemność przestała istnieć. Podobnie jest ze złem. Cały wysiłek trzeba koncentrować na tworzeniu i rozszerzaniu dobra - Miłości. Miłością ogarniać wszystko, a najbardziej to, co nie jest miłością, aby tam zapanowała, i aby nią się stało.

Alicja: Ale jednak trzeba odróżniać i nazywać po imieniu - osądzać.

JEZUS: Najpierw trzeba rzeczywiście rozpoznać. Ale człowiek sam, bez Mojej pomocy nie jest w stanie rozpoznać. Dlatego potrzebna jest ostrożność, roztropność. Trzeba Mnie prosić o rozpoznanie, o pomoc. Nie uzurpować sobie roli sędziego!

Błąd polega na tym, że człowiek nie jest w stanie wyzbyć się swego subiektywizmu. Niechętnie zauważa własne wady, a chętnie widzi je u innych. I chętnie ujawnia, wyolbrzymia cudze zło. Niekiedy nawet domniemane. I wtedy dzieje się tak, że prawdziwym twórcą zła jest ten, który o nim mówi i je rozszerza w ten sposób, a nie ten, który upada i boryka się ze swymi wadami. Mówienie o cudzych upadkach i nędzach w poczuciu własnej bezgrzeszności jest właśnie największym upadkiem.

Zło można rzeczywiście zwyciężać wyłącznie dobrem tak, jak mówi wasz papież. On wie, co mówi. Największym dobrem, jakie może tworzyć człowiek, jest pójście z miłością tam, gdzie jej brak; tam, gdzie jest zło. Niesienie światła Miłości tam, gdzie jest ciemność zła.

Po cóż wnosić światło tam, gdzie jest jasno?

Taki sens mają Moje przypowieści i pouczenia w Piśmie św. o miłości nieprzyjaciół, o nadstawianiu drugiego policzka. Taki przykład dałem Swoim życiem na ziemi i Swoją Ofiarą. W ten sposób pokonałem szatana - nie walką, lecz miłością.

J 16,33 - To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat.

Nie po to daję wam Moją Miłość, byście zatrzymywali dla siebie, ale po to, abyście nieśli ją tam, gdzie jej nie ma. Im więcej rozdacie, więcej mieć będziecie.

Duża miłość ma duże wymagania. Wszystko jest wtedy wielkie: radość i cierpienie również.

Lepiej się zastanawiać nad sobą niż płakać.