Modlitwa prośby

ŚDD 687 - Nie płacz, dziecko, przecież wysłuchana jest twoja modlitwa, przecież czynię to, o co Mnie prosisz.

Jakże mógłbym nie spełnić prośby Mojego dziecka – dobrej prośby?
Bądź ufna i cierpliwa i trwaj w miłosnym oddaniu, w zawierzeniu Mi wszystkiego.

Gdy prosisz – jednocześnie dziękuj, bo spełniane są twoje pragnienia.
Każda modlitwa przynosi owoce i nic się nigdy nie marnuje.

To nic, że ty nie widzisz jeszcze owoców. One już się zrodziły i będą dojrzewać w czasie.

ŚDD 734 - Alicja: W czwartek we dwie modliłyśmy się nad pewną osobą chorą, mającą bolesne schorzenie nóg utrudniające chodzenie. Podczas modlitwy poczuła ostry przepływ jakby prądu. Teraz czuje się dobrze i nie musi podejmować dalszego leczenia.
Wiem, w której chwili spłynęła Twoja moc. Czy tak?

JEZUS: Przecież wiesz. I wiesz także, jaki powinien być stan twojego serca, aby przepływ Mojej mocy mógł nastąpić.

Alicja: Twoja łaska spływała na mnie zawsze wtedy, gdy stanęłam przed Tobą w zupełnej bezradności, czystości intencji i oddania, już nawet niewiele prosząc – tylko z nieśmiałym pragnieniem.

JEZUS: Dziecięca czystość i oddanie miłosne jest potrzebne. Gdybyś potrafiła tak być zjednoczona ze Mną, naprawdę wielka Moja moc płynęłaby przez twe serce.
Pragnij tego i proś – chcę ci pomóc i przez ciebie innym.

Alicja: Uczyń mnie Twoim narzędziem. Nie pozwól, aby niszczyła mnie próżność i pycha...

JEZUS: Musisz jednak dać maksimum wysiłku ze swej strony. Czystość serca i miłość to warunek.

ŚDD 755 - Alicja: Modliliśmy się dzisiaj w grupie domowej w intencji pewnego satanisty na prośbę jego matki.
A teraz czuję, że szatan krąży wokół mnie, ale nie dopuszcza go światło Pana, które mnie otacza.

JEZUS: Nie bój się, nikt nie uczyni ci nic, bo jesteś we Mnie.

Alicja: Jaką on ma szansę uratowania?

JEZUS: Spotka go Moja sprawiedliwość, tak, jak powiedziałem. Miłosierdzie jest dla tych, którzy proszą. Dla tych, którzy nie zwracają się do Mnie, jest tylko sprawiedliwość.

Alicja: A nasze prośby, nie liczą się?

JEZUS: Wiele potrzeba, aby zrównoważyć zło, jakiemu się oddał.