Skrucha

SP 12 - Skrucha jest tym, co pozwala, abym przemieniał cię w Światłość. Brak skruchy jest ciemnością w tobie, która Mnie zakrywa i wiąże.

Skrucha i miłość - oto czym powinnaś być cała, aby stawać się Mną. Skrucha wobec twojej ludzkiej nędzy i zachwyt pełen miłości wobec Mojego Miłosierdzia i Mojej Świętości.

SP 28 - Głębia skruchy jaką ciągle powinnaś przeżywać, sprawi, że narodzisz się na nowo, jako nowe stworzenie miłujące BOGA całym swym sercem, całym umysłem i ze wszystkich sił, a swego bliźniego jak siebie samego. I będzie to stan przyjęcia wielkiej łaski, jaką pragnę cię wypełnić.

SP 29 - Świętość duszy i jej dominowanie nad ciałem uzyskuje się poprzez stan skruchy wypływającej z nauki Krzyża. Ta skrucha, jeśli jest szczera, prowadzi do odrzucania zachcianek ciała, umysłu i serca i umartwia wszystko, co nie uświęca duszy.

Nie ma drogi do świętości bez trwania w głębokiej skrusze, bez umiłowania BOGA ze wszystkich sił, ukochania wszystkiego, co stworzył.

Żyjąc w skrusze i miłości - twoje życie będzie pełne prostoty dziecka, oddania dziecka, ufności dziecka i miłości oblubienicy. To będzie pełnia ascezy i pełnia zadośćuczynienia pokutnego.

Nie narzucaj sobie ćwiczeń ascetycznych ani zadań pokutnych - one pojawią się samoczynnie, gdy twoje serce ogarniać będzie coraz głębsza skrucha będąca owocem poznania Prawdy i umiłowania Miłości.

SP 275 - Oczyszczenie duszy dokonuje się przez Miłość i Prawdę. One rodzą skruchę doskonałą i ta oczyszcza z wszelkiego zła. Serce staje się czyste, gdy wypełnia je Miłość i Prawda. Miłość uzdalnia do wszelkiej ofiary, a Prawda rodzi pokorę, i to jest świętość.

ŚDD 401 - Alicja: Czy bardzo zgrzeszyłam dziś?

JEZUS: Mniej wybuchem zdenerwowania. Bardziej tym, że nie potrafiłaś ze skruchą otworzyć swojego serca przede Mną.
Skoncentrowana byłaś na sobie, na własnym poniżeniu w swoich oczach i bólu, jaki ci to sprawiło. Usiłowałaś sama to naprawić wobec ludzi i wobec Mnie.
Na tym polegał twój błąd. Należało przyjść do Mnie i Mnie wszystko oddać ze skruchą, ufnością i miłością. Wtedy byłoby ci lżej.

Alicja: Czuję odrazę do siebie.

JEZUS: Nie zajmuj się sobą. Myśl o Mojej wybaczającej miłości. Całą swoją bezsilność wobec własnej natury złóż przede Mną, abym Ja jej strzegł.
Prosiłaś o ćwiczenie twej cierpliwości. Pokazałem ci więc, jak wygląda prawda o tobie pod tym względem.

Alicja: I co teraz robić?

JEZUS: Proś, aby Moja Miłość przemieniała Twoją naturę i powstrzymywała cię od zbyt dobrych wyobrażeń o sobie.

ŚDD 559 - Alicja: Pozwalasz mi zrozumieć, dlaczego właśnie dziś, po tej porannej rozmowie i bólu moich prób ukrywania prawdy o mnie, dałeś mi Słowa z Pieśni. Słowa Twej miłości - mimo że moja twarz jest ciemna, bo okryta cieniem grzechu.
Inna, niż moja, jest Twoja ocena i Twoja miłosierna sprawiedliwość.

JEZUS: Bo widzisz, największą miłość okazuję wtedy, gdy dostrzegasz prawdę o sobie, i gdy płyną łzy skruchy.

Nikt i nigdy nie wylał dość łez nad własną grzesznością, nad własną małością i nędzą.
Te łzy są najpiękniejszym wyznaniem miłości i najpiękniejszym świadectwem przynależenia do Mnie.
Wtedy poruszane jest Moje serce do głębi i płyną strumienie łask i światło miłości.

Nie płacz nigdy nad swoim cierpieniem - płacz nad swoją nędzą, niewdzięcznością i niegodnością, bo większe są niż cierpienie, które przeżywasz.
Pragnij cierpień i upokorzeń zadawanych przez ludzi, by rzuciły cię pełną skruchy i bezsilności wobec siebie samej w Moje ramiona.

Nie mogę pocieszać i obdarowywać człowieka zadowolonego z siebie, który w swym przeświadczeniu już wszystko ma. Pocieszam i obdarzam tych, którzy pragną, są złaknieni, którym nie dostaje, którzy widzą swą nędzę i niemoc.

Pokazuję ci prawdę o tobie, by wzbudzić twą skruchę i by cię ukochać, ubogacić Moją miłością. By przyodziać twą ludzką nagość Moimi darami. Królewską oblubienicą jesteś, choć jesteś nędzna i naga. Ja cię będę przyodziewał i ubogacał. Ja dam ci wszystko, czego potrzebuje twoje serce.