Zmarli

ŚDD 213 - Alicja: Moja patronko Faustyno, módl się za mnie...

Faustyna: BÓG pozwolił mi z tobą rozmawiać. To Jego łaska. Dziękuj Mu za to. Wstawiam się za tobą cały czas i mam pieczę nad tobą. Chętnie ci pomagam i jestem ci wdzięczna, że tego chcesz. Każdy z nas tu, mógłby wiele zrobić, gdyby ludzie zwracali się o to.

Alicja: Co tam robicie?

Faustyna: Cieszymy się naszym Panem i troszczymy o was.

Alicja: Módl się razem ze mną i adoruj Pana.

Faustyna: Robię to cały czas. Tak samo możesz zwracać się do swojej mamy.

Alicja: Nie zwracałam się do ciebie mam, bo myślałam, że może ci to tam przeszkadza.

Mama Alicji: Wprost przeciwnie. Chcę ci pomagać. Często jestem przy tobie. Łatwiej mi, gdy zwracasz się do mnie. Bądźcie posłuszni Panu we wszystkim.

Jego Słowo jest prawdą, która jest. To, co On mówi, istnieje. Jego Słowo to nie dźwięk, ale rzeczywistość istniejąca poza czasem. Nie ma problemu dotrzymania słowa w przyszłości. Wszystko, co kiedykolwiek powiedział, stało się rzeczywistością, która jest i będzie zawsze. Dlatego Jego Słowa trzeba inaczej traktować, jak słowa człowieka. Słowo człowieka jest jak gdyby projektem. Jego Słowo - rzeczywistością istniejącą wiecznie. Jego Słowom trzeba zatem nie tylko ufać i wierzyć, ale po prostu przyjąć za rzeczywistość i wiedzieć. Jego Słowo jest o wiele doskonalszym sposobem poznania Prawdy niż pośrednictwo zmysłów. Zmysły pokazują tylko to, co materialne. Jego Słowo całą Prawdę wykraczającą daleko poza możliwości umysłu, wyobraźni. Jeśli zechce, da też łaskę zrozumienia głębszego bardziej duszą niż rozumem. Jeżeli będziesz prosić i będzie ci potrzebna - otrzymasz takie poznanie Prawdy od BOGA.